niedziela, 19 kwietnia 2015

Nawilżający krem łagodzący Tołpa Green

Cześć!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją nawilżającego kremu łagodzącego z serii green, którą zaproponowała nam firma Tołpa.

Krem ten skierowany jest do osób posiadających skórę wrażliwą, normalną oraz podrażnioną i odwodnioną. Zawiera roślinne składniki w postaci bawełny oraz irysa. Producent zapewnia, iż  produkt ten nawilża i zatrzymuje wodę w naskórku, odbudowuje naturalną barierę ochronną, łagodzi podrażnienia i wygładza. Ponadto, poprawia elastyczność i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry, a także przywraca jej naturalny blask.



Produkt nadaje się do stosowania zarówno rano, jak i wieczorem. Przyznam się bez bicia, że używam kremów głównie na noc. Spowodowane jest to tym że, chyba nie trafiłam jeszcze na coś, co byłoby idealne w porannym pośpiechu, a na dodatek idealnie zgrywało by się z moim podkładem.
Można by rzec, że to pielęgnacyjny błąd. I tu dochodzimy do przełomowego momentu- ten oto krem przyszedł mi z pomocą, a mój błąd został naprawiony! Zatem używam zarówno na dzień, jak i na noc.
Krem idealnie wtapia się w skórę, bardzo szybko się wchłania i znika z jej powierzchni pozostawiając uczucie nawilżenia i nadając skórze sprężystość.

Skład:



Jeżeli chodzi o zapach, to cóż... Kiedy zdarłam z kremu zaślepkę i zrobiłam na ręce roboczo zwaną 'próbę zapachową' nie byłam zbyt pozytywnie zaskoczona. Z bawełny i irysa wyszła nuta zapachowa, która przypominała mi środek do dezynfekcji! 
Jako, że ostatnimi czasy miałam ogromnego pecha do zapachów kremów, które wybierałam (do tego stopnia, że niektórych z nich nie byłam w stanie zużyć nawet do połowy) przygotowałam się na najgorsze i... Moje obawy na szczęście były bezpodstawne! W kontakcie ze skórą twarzy krem nie pachnie brzydko. Pachnie wręcz ładnie i delikatnie, nie jest to denerwujący i drażniący aromat.
W swojej konsystencji produkt nie jest wodnisty, ani mocno gęsty. Bardzo dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania.
Zauważyłam, że moja twarz jest nawilżona i odprężona. Krem nie podrażnia ani nie zapycha.



Gdzie można go dostać?
- na stronie producenta, 25,99zł  (klik)
- w Bierdonce, 19,99zł
- w drogeriach Rossmann, Hebe, Superpharm.

Podsumowując: jest to naprawdę przyjemny krem, który pomaga w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia twarzy. Dodatkowym plusem jest bardzo przystępna cena oraz pojemność 50ml. Jedynym minusem, który zauważam jest opakowanie- zdecydowanie wolę kremy w tubkach ze względu na higieniczność ich używania.

Ocena:
9/10

Do następnego, pa!

4 komentarze:

  1. Ogólnie jestem zdania, że Tołpa produkuje bardzo przyzwoite kosmetyki. Miałam już żele do twarzy, micele, jakiś krem punktowy i teraz krem do twarzy Odżywianie z biedronkowej serii Tołpa Green. Po tygodniu używania jestem zadowolona. Póki co nie zapchał mi porów (a moja skóra ma niestety do tego skłonność), za to ładnie nawilża i wygładza cerę. Mam nadzieję, że moja pozytywna opinia utrzyma się do samego końca opakowania :)

    PS. Jaka urocza nazwa bloga! Interesujesz się Finlandią/językiem fińskim? To jak piszesz + nazwa i estetyka bloga kojarzy mi się jakoś... muminkowato ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Tołpy jak najbardziej się z Tobą zgadzam! Ciekawa jestem tego kremu Odżywianie, bo wahałam się między nim a Nawilżaniem..
      Co do nazwy- zainspirowałam się pewną małą kawiarnią znajdującą się właśnie w Finlandii :) A muminkowane skojarzenie to chyba najmiljsze określenie, jakie mogłabym sobie wymarzyć :D

      Usuń
    2. Też wahałam się między Odżywianiem a Nawilżaniem, myślę że moja buzia polubiłabym oba kremy. Na pewno napiszę o moim coś na blogu, gdy będę już miała wyrobioną opinię. Byłaś w Finlandii? Ja spędziłam 4 dni w Turku w październiku 2013 r. Przyjemne miasto, choć nie różniło się aż tak od Polski, jak się spodziewałam.

      Usuń
    3. Tak, w zeszłym roku byłam parę dni w Helsinkach, Salo i w Turku :)

      Usuń