Oto i ja, jestem! Przepraszam za moją dłuższą nieobecność, ale zostałam pochłonięta przez kilka rzeczy, które to z kolei zagięły moją czasoprzestrzeń. W każdym razie - już jestem!
Żeby w pełni móc celebrować mój mini-powrót zacznę od zapachu, który urzekł mnie całkowicie. Wstąpił do mojej TOP listy z impetem, nie zastanawiając się co będzie z resztą konkurentów. Który to taki odważny? A no, Windblown. Zaczęło się całkowicie niewinnie, bo zamówiłam go w pakiecie nowości: Winblown, Cotton Candy i Salt Water Taffy (swoją drogą, podzielę się z Wami niedługo moją opinią na temat reszty). Nie minęły dwa tygodnie, a ja już cieszyłam się dużym słojem.
Windblown
to zapach zaklasyfikowany przez producenta do kategorii Fresh. Opisany
jako świeże powietrze przeplatające się z aromatem cytrusów, lilii oraz
morskiej świeżości. Zapach ten powoduje, że możesz poczuć się jak na
wybrzeżu, gdzie słońce i delikatny wiatr nieśmiało muskają twoje włosy.
Kategoria, do której należy Windblown
idealnie oddaje jego istotę. Zapach jest świeży i nieprzytłaczający, a
przede wszystkim kompletnie nieoczywisty. Określiłabym go jednocześnie
rześkim i słodkim, wręcz delikatnie perfumowanym. Morska świeżość,
bryza? Zdecydowanie, aczkolwiek na pewno nie w wydaniu łazienkowym.
Jeśli chodzi o resztę, to właściwie w ogóle nie wyczuwam w nim nut
cytrusowych. Wydaje mi się natomiast, że to właśnie lilia nadaje całej
kompozycji tej specyficznej 'ciężkiej lekkości'.
Windblown
to zapach świeży i delikatny oraz zdecydowanie niepowtarzalny. Jeżeli
chodzi o jego moc, to jest ona jak najbardziej dobra - zarówno w wosku,
jak i w świecy.
Ocena: 11/10 ;)
Znacie
Windblown? Może urzekł Was tak samo jak mnie? Bardzo żałuję, że zapach
ten nie jest dostępny w polskiej ofercie Yankee Candle.
Do następnego, pa!
piękna naklejka <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się, idealnie pasuje do zapachu :)
UsuńUwielbiam Windblown! Idealny, wietrzny i świeży zapach :)
OdpowiedzUsuńCzyli jest nas więcej! :D
UsuńJestem tak bardzo ciekawa tego zapachu :( I mimo posiadania innej lawiny aromaterapii to chyba się na niego skusze :D
OdpowiedzUsuńŁadnych zapachów nigdy za wiele :D
UsuńTakie słodkie etykiety, że chciałoby się je zjeść ;-) Zapach musi być śliczny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, oprawa graficzna robi robotę :P
UsuńWłaśnie zastanawiam się nad zakupem wosku w tym zapachu, chyba mnie przekonałaś :)
OdpowiedzUsuń