Dziś przychodzę ja i zapach, który okazał się bardzo pożądany wśród fanów YC. Cotton Candy, czyli najzwyczajniej w świecie wata cukrowa! Różowa, słodka i zawsze klejąca... Który łasuch da radę się jej oprzeć?
Cotton Candy to aromat zaklasyfikowany do kategorii Food & Spice (w tym przypadku jest to na szczęście oczywiste, choć muszę przyznać, że firma czasem mnie zaskakuje). Producent wspomina, że CC to pyszny zapach waty cukrowej, któremu trudno jest się oprzeć. Słodki i przywołujące najpiękniejsze i najsmaczniejsze wspomnienia z dzieciństwa.
Gdybym miała opisać Cotton Candy jednym słowem, powiedziałabym, że jest słodki. Być może to mało odkrywcze stwierdzenie w odniesieniu do waty cukrowej, aczkolwiek nie sposób o tym nie wspomnieć. Muszę przyznać, że dla mnie - osoby, która raczej nie przepada za tego typu słodyczą zapachu - połączenie zawarte tutaj jest zdecydowanie przyjemne. Zapach jest mocno cukierkowy, aczkolwiek nie można o nim powiedzieć, żeby był ciężki czy przytłaczający.
Myślę, że Cotton Candy spodoba się wielbicielom zapachów ciastowych i wszelkich jedzeniowych. Dla mnie jest jak najbardziej przyjemny, jednak poprzestanę tylko na wosku.
Ocena: 8/10
Wąchałam świecę jedynie na sucho, specjalnie mnie nie zachwyciła, ale ja nie przepadam chyba za taką słodyczą ;) wosk jednak jak mi się kiedyś uda zdobyć to się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko wydaje mi się, że ten zapach zyskuje po zapaleniu :)
UsuńAle musi cudownie pachnieć!
OdpowiedzUsuńświetny jest ten kominek do wosku w kształcie wózka z watą cukrową
OdpowiedzUsuńNajsłodsza swiaczka ever!!
OdpowiedzUsuń